Mam dziś dla Was recenzję, ponieważ jakieś 2 miesiące temu w moje łapki trafiła, ostatnio dość mocno reklamowana, golarka z wymiennymi wkładami Gillette Venus.Nie będę się dużo rozpisywać na jej temat, bo wszystkie jej parametry znajdziecie w internecie, ale chcę się skupić na jej wadach i zaletach, które zauważyłam przy użytkowaniu.
_____
ENG
When I'm looking at these all photos I want summer and be there again. I want hot days, stunning views of the picturesque harbor, meetings with friends in local taverns and drinking colorful coctails accompanied by greek music and summer breeze. I need it all! Cause it's tiring to sit covered the blanket from feet to ears for all day long! Isn't it? :D And I would forgot about the most important thing...I'm missing for shopping to late hours at night ;) Poor my Robert, who had to work as camel and have been holding gifts which I've bought :D
ENG
When I'm looking at these all photos I want summer and be there again. I want hot days, stunning views of the picturesque harbor, meetings with friends in local taverns and drinking colorful coctails accompanied by greek music and summer breeze. I need it all! Cause it's tiring to sit covered the blanket from feet to ears for all day long! Isn't it? :D And I would forgot about the most important thing...I'm missing for shopping to late hours at night ;) Poor my Robert, who had to work as camel and have been holding gifts which I've bought :D
Ostatnio w poście z backstage'u sesji dla Levi's wspomniałam, że po 9-tym listopada wydarzy się coś ważnego w moim życiu. Tadaaaam! Mogę się pochwalić publikacją zdjęcia z moją twarzą (w sumie moje nogi i ręce też tam są :D) w Glamour!
Obiecywałam zdjęcia z sesji, więc już są! Wszystko odbyło się w uroczym miejscu na całkowitym odludziu, ale za to idealnym na relaks i połączenie się z naturą, czyli Stajni Aura w Wyrach (niedaleko Ornontowic).
Zdjęcia zrobiła mi moja siostra Klaudia w poprzedni weekend. Była ładna pogoda, więc postanowiłyśmy spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu, dotlenić mózgi i porobić zdjęcia dla zabawy. Tak o, żeby sprawdzić czy przed zimą nie nabrałyśmy za dużo tłuszczyku gdzieniegdzie :D Zapewne każda kobieta zrozumie o co dokładnie mi chodzi...Tak po prostu czasem mamy, że musimy porobić zdjęcia by poczuć się kobieco ;)
Lubię pokazywać Wam backstag'e. Dzięki temu możecie choć trochę wczuć się w rolę fotografa i modelki, a przy okazji zobaczyć że to nie jest wcale łatwa praca, choć taka się wydaje.
Tydzień temu, w sobotę miałam okazję wziąć udział w niesamowitej sesji zdjęciowej dla marki Levi's. Całe przedsięwzięcie odbyło w "Studio las" w Warszawie i mimo, że do Warszawy ze Śląska mam 4 godziny drogi samochodem to gdy przyjechałam na miejsce nie byłam zmęczona. Za to byłam strasznie zestresowana, ale też podekscytowana!
Obsługiwane przez usługę Blogger.
